Wyjazdy > Europa > Polska > Tour de Pologne – początek
Tour de Pologne – początek

Tour de Pologne – początek

O podróżowaniu w czasie pandemii

Po czterech miesiącach pracy z domu i nauki z domu, chodziliśmy niczym lwy w klatce. Bardzo chciało się nam podróżować. Nie mogliśmy się doczekać, by zaplanować wyjazd, spakować się i wyruszyć w trasę. Ta notatka będzie o tym, jak narodził się pomysł na Tour de Pologne.

Tour de Pologne

Kalendarium czasu apokalipsy turystycznej

  • W styczniu cieszyliśmy się jak dzieci wracając z Uralu, że już w czerwcu znowu będziemy w Azji w ramach Złombolu w Turcji.
  • W lutym zrzedły nam miny, bo uświadomiliśmy sobie jak wiele ciekawych miejsc jest w Turcji, i po drodze, i że znowu trzeba coś obkroić, gdyż wyszedł nam dwumiesięczny wyjazd.
  • W marcu dowiedzieliśmy się, że nie wiadomo kiedy będzie można gdziekolwiek pojechać.
  • W kwietniu dowiedzieliśmy się, że raczej nie wyjedziemy nawet z miasta. Zaplanowany Wielkanocny wyjazd na Białoruś poszedł na półkę.
  • W maju zmieniliśmy widok za oknem z Pola Mokotowskiego na Bałtyk. Przy okazji, w maju pewne było, że Złombol w ogóle się nie odbędzie w tym roku. W maju dowiedzieliśmy się też, że może w pod koniec czerwca granice będą otwarte, ale w każdym kraju inaczej. Wtedy zadecydowaliśmy, że w tym roku wakacje spędzamy w Polsce, najprawdopodobniej na początku sierpnia. Sierpień wynikał z różnych analiz, które mówiły, że to będzie pierwszy rozsądny termin, żeby wyjechać z domu.
  • W czerwcu pewna była informacja, że dzieci do wakacji siedzą w domu. Skończyliśmy szczegółowo planować nasz wyjazd.

Koncepcja

Od jakiegoś czasu mieliśmy pomysł na objazd Polski wzdłuż granic. Nie autostradami i głównymi drogami. Ale właśnie bocznymi, przez małe miejscowości, by zobaczyć prawdziwą Polskę z bliska.

Zakładaliśmy wyjazd do 2 tygodni. Podstawą ma być bezpieczeństwo i higiena.

Plan wyjazdu.

Planowanie trasy

Ostatnie lata nauczyły nas, że wyjazd zaplanowany – jest tańszy i możemy zobaczyć więcej.

Bez zbędnego stresu. Te wakacje podobnie, jak poprzednio, zaplanowaliśmy naszym sposobem, w aplikacji Furkot.

Ostrożnie wypisaliśmy podstawowe miejsca, które chcielibyśmy odwiedzić w okolicach granic Polski. Sporo zwiedziliśmy juz wcześniej. Wyszło nam ponad 3 tygodnie, a tyle czasu nie mieliśmy.

Pozornie objechanie Polski wydaje się być niezbyt wielką trasą, ale jak się przyłoży linijkę, to wychodzi ponad 4-5 tysiące kilometrów.

Stąd niektóre miejsca usunęliśmy z naszej trasy.

Plan był taki, że objeżdżamy Polskę dookoła. Większość podstawowych atrakcji mieliśmy już zwiedzone w ramach innych wyjazdów. Postanowiliśmy poodwiedzać małe miejscowości, lokalne muzea i skanseny. Wiedzieliśmy, że nie wszystko da się zaplanować, więc byliśmy gotowi czasowo, by zbaczać z trasy widząc drogowskaz na coś ciekawego. Stawialiśmy bardziej na widoki niż muzea, szczególnie że jeszcze nie wszystkie się otworzyły po pandemii.

Założyliśmy, że przez zatłoczone turystyczne miejscowości po prostu przemkniemy. Będąc ciekawym, jak wyglądają w „sezonie” sztandarowe miejsca typu Mielno, Szklarska Poręba czy Zakopane, ale nie na tyle, żeby się tam zatrzymywać.

Innymi słowy, chcieliśmy zobaczyć z bliska jak żyją ludzie i jak wygląda ich świat. Chcieliśmy zobaczyć Polskę PGRów i sklepów Samopomocy Chłopskiej. Jechać wśród kukurydzy i świeżo skoszonych pól.

Noclegi

Rozważaliśmy różne możliwości noclegów. Przede wszystkim kluczowe jest bezpieczeństwo.

Przyjęliśmy, że hotele sieciówki będą miały ten aspekt obsłużony na wysokim poziomie. Bez większego problemu znajdziemy sieciówki na obrzeżach kraju. Jednak jest to wariant najdroższy.

Na drugim końcu mamy namiot, gdzie sami sobie definiujemy poziom higieny. Mamy pewność, że nikt obcy nie spał w naszym łóżku.

Wariant optymalny dla nas to gospodarstwa, hostele, motele, czasami mieszkania.

To są noclegi oparte o relację z gospodarzem, z którym można porozmawiać, popytać o sprawy lokalne. Tym sposobem lepiej rozumiemy co zwiedzamy.

Jedzenie i sposób na spakowanie się

Spakowaliśmy się na 6 dni, a o szczegółach też napiszemy w osobnej notce.

Z tym wyjechaliśmy 30 lipca 2020. Do zobaczenia na trasie.

Wnioski niebawem.


Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie nam miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla nas to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że ten wpis jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij nasz post – oznacza to, że doceniasz naszą pracę.
  • Bądźmy w kontakcie, polub nas na Facebooku lub Instagramie. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.

The form you have selected does not exist.

One Reply to “Tour de Pologne – początek”

Leave a Reply