Murmansk Winter Expedition: Dzień #7 – Jezioro Onega
Dzisiaj przejechaliśmy: 428 km
Odległość od domu: 1998 km
Petrozavodsk to dziura w której nie ma nic ciekawego. Można tu spędzić pół dnia. I jechać dalej.
Zatrzymaliśmy się tu na noc, tylko ze względu na tani nocleg.
Ale skoro już tu dotarliśmy, chcieliśmy zobaczyć z bliska jezioro Onega. W porcie trafiliśmy na czterogwiazdkowy hotel. Kto by sie spodziewał, w takim miejscu?
Za rozsądne pieniądze dostaliśmy kawę, dobre ciastka i lokalne, karelskie placki. Jeden z nich miał nadzienie z ziemniaków.
W porcie trafiliśmy na sklep z pamiątkami, oferujący rękodzieło lepsze niż typowa straganowa sztampa.
Wg nas warto było się wybrać na promenadę.
![](https://i1.wp.com/blog.saabvoyage.com/wp-content/uploads/2019/01/F12E7ED0-3125-49AD-86BD-DD70B6F64909.jpeg?fit=640%2C480&ssl=1)
Na całej promenadzie publiczne wifi, i co kilkadziesiąt metrów w miarę współczesne rzeźby.
![](https://i2.wp.com/blog.saabvoyage.com/wp-content/uploads/2019/01/0B604B06-0EDE-48C2-8CDF-D90B23E47C1E.jpeg?fit=640%2C480&ssl=1)
W oczy rzuca się szczególnie rzeźba „Rybacy” podarowana przez amerykańskiego rzeźbiarza z bliźniaczego miasta Duluth w Minnesocie.
![](https://i1.wp.com/blog.saabvoyage.com/wp-content/uploads/2019/01/D7DA204A-3AB1-4508-B44B-E3C01F993699.jpeg?fit=640%2C480&ssl=1)
Przy rzeźbie znajduje się bezpośrednie zejscie do jeziora, skutego teraz lodem.
![](https://i1.wp.com/blog.saabvoyage.com/wp-content/uploads/2019/01/E66DA52F-F0F3-4FC9-85B4-E96096884CF4.jpeg?fit=640%2C480&ssl=1)
W drodze powrotnej na parking możemy zobaczyć w krzakach pomnik cara Piotra Pierwszego.
Jadąc dalej poddaliśmy się ze słuchaniem Białej Gorączki Hugo-Badera i nadal jesteśmy bez lektury, która pomogłaby nam lepiej zrozumieć Rosję.